i Rogera Watersa (nie, nie lubię go, nie będę wstawiać zdjęcia :P), Muzyką przez duże M i psychodeliczną historią wplecioną w album The Wall <3 Kto nie słuchał, ten trąba... :)
A jak już jesteśmy przy Floydach - od strony graficznej "zaopatrywał" ich Storm Thorgerson. Robił też okładki dla m. in. The Cranberries, Muse, Scorpionsów. Powiem jedno - jest magikiem.
Wszystkie poniższe zdjęcia robione standardowo (podczas produkcji
zdjęcia na płytę 'Wish you were here' płonący człowiek miał na sobie
azbestowe wdzianko obejmujące też głowę i ręce), jedyny fotomontaż nastąpił przy fotografowaniu elektrowni Battersea i latającej nad nią dmuchanej świni (płyta 'Animals') - za bardzo wiało, świnia była nieposłuszna ;) zdjęcia z wikipedii
Ostatnie zdjęcie to okładka płyty, którą kocham i znam na pamięć. 'Division Bell' <3 Polecam jak jeszcze nigdy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz