...to, co robię, prowadzi mnie do takich miejsc, że ciężko uwierzyć. Co więcej mam możliwość poznania ich od innej strony niż normalnie, trochę "od kuchni". Do tego spotkania z wyjątkowymi ludźmi (wiem, przecież każdy jest wyjątkowy) i człowiek naprawdę jest spełniony. Ale do rzeczy.
Oto pałac w Książu. Jeden z piękniejszych na Dolnym Śląsku, odrestaurowany, onieśmielający i wyniosły, a równocześnie pociągający niesamowicie złożoną historią. Warto jechać, nawet z daleka. Do eks-wojewódzkiego miasta Wałbrzycha, a właściwie na jego przedmieścia.
To tylko główny budynek... Omija nas tu widok na piękny dziedziniec z mostem.
Jeden z kilku urządzonych gabinetów. Takie meble mogłabym przygarnąć :)
Bajorka to nie śródziemnomorska woda, tylko pomalowane na niebiesko fontanny - efekt jest bardzo wakacyjny :)
Okna w najbardziej reprezentacyjnej z sal - Sali Maksymiliana...
W tej samej sali - jeden z dwóch bliźniaczych kominków. Nad nim balkonik, z którego arystokraci patrzyli na lud ;)
Stronę zamku możecie obejrzeć TU. Najpiękniejsza pora na wizytę to wiosna - kwitną rododendrony, a na łąkach dookoła zamku można zaczepiać konie i źrebaki - przy zamku działa stadnina <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz