Znowu :) Słuchałam mojej ukochanej płyty na zimę (tak, ja już...) w wersji koncertowej, a tam wpadł mi w ucho kawałek, który był na płycie pożyczonej mi przez jedną z moich anglistek. Znałam słowa na pamięć i śpiewałam bardzo często, więc sentyment pozostał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz