Strony

piątek, 11 stycznia 2013

Jedyne postanowienie na 2013

Jedyne postanowienie noworoczne, które pcha mi się do głowy, jest ściśle związane z tym, co robię. Czasem oprócz makijażu, modelce trzeba zrobić włosy. I tu się zaczyna owo postanowienie ;) Moje włosy muszą się obejść myciem, odżywieniem i wysuszeniem. Nie lubię robić przy nich czegokolwiek więcej (okresowe farbowanie, wiadomo, aczkolwiek gdyby nie moja siwizna, pewnie ten etap poszedłby... sobie ;P). Muszę nauczyć się czesać koki, kucyki, ule, warkocze...zobaczymy jak będzie mi szło, teraz chciałam Wam pokazać skład mojego malutkiego zestawu "fryzjerskiego".



Lakier Taft Shine, na moje nieszczęście przy noszeniu, ale na wszelki wypadek w użytkowaniu - duża butla. Jeszcze nie używany, najpierw muszę skończyć Wellaflexa.


Najlepsze gumki do włosów świata (chyba :P), około 8 zł w Rossmannie. Bez skuwek, rozrywają się dopiero jak się je dobrze wyeksploatuje. Kocham!


Cały bajzel: Mała kosmetyczka mieści wsuwki, małe klipsy, żel, piankę, mały lakier i gumki, grzebienie, prostownica i  duże klipsy są w różnych kieszeniach Zuki.
Prostownica to Philips HP8333, oprócz pięknej krateczki na wierzchu, jonizacji i innych bajerów, jej największą zaletą jest wielkość - jest krótsza od standardowych prostownic o jakie 7 cm (co przy noszeniu torby jest ogromną zaletą) przy jednoczesnym zachowaniu wielkości normalnych płytek ceramicznych.
Wsuwki z H&M, mam obawy, że mogą się wysuwać, ale zobaczymy, małe klipsy z drogerii, duże czerwone i dwustronny grzebień - Avon.


I zawartość małej kosmetyczki z bliska: Taft Instant Volume Powder, Wellaflex lakier do włosów (lubię), pianka Isana (nieużywana jeszcze), żel Isana, wsuwki drogeryjne.

Trzymajcie kciuki!

6 komentarzy:

  1. Mam to samo postanowienie :D I przymierzam się do ZUCi, jesteś zadowolona? Muszę spojrzeć na te gumki, a nie wiedz gdzie kupić takie zakończone haczykami?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łączmy się w bólu ;) Kocham ZUCĘ straszliwie. Była poniewierana, ciągnięta, "siadana" i dalej nic jej nie jest <3
      Gumki z haczykami widziałam w jakiejś hurtowni fryzjerskiej online, ale nie jestem w stanie powiedzieć Ci gdzie. Jak będę mieć chwilę to popatrzę i dam znać ;)

      Usuń
  2. Ok byłoby super :) Odkopałam Twój wpis nt. ZUCi (swoją drogą ciężko u Ciebie znaleźć jakieś starsze wpisy) i nie mogę się doczekać aż pomaszeruję do Inglota :P Szkoda, że nie dają żadnej zniżki dla profesjonalistów hehe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za heads upa - muszę popracować nad tagami, będzie łatwiej ;) Szkoda z Inglotem, też tak myślę, czaję się na kilka rzeczy, ale jakoś mi szkoda bez dodatkowego impulsu ;)

      Usuń
  3. Kupiłam! Lecę robić jej zdjęcia :D Jestem zakochana :D

    OdpowiedzUsuń