...bo producent coś zepsuje.
Wykańczanie odżywki z mojej ulubionej farby ciągle przypominało mi, że o tej farbie też można napisać kilka rzeczy. Farba piszę z przyzwyczajenia, chociaż wydaje mi się, że jest to bardziej szampon koloryzujący. Strasznie żałuję, że nie napisałam recenzji wcześniej, bo mogłabym z czystym sumieniem ten produkt polecić. Ale po ostatnich farbowaniach - nie do końca chcę.
Casting Creme Gloss ( na zdjęciu odcień 513 Mroźne Trufle z serii Iced Chocolates Collection)
Farba ta służy mi od lat. Nie zdarzało się, żebym nie była zadowolona. Odcień zazwyczaj zbliżony do oczekiwanego, pełne krycie, bardzo dobra wydajność, znośny zapach i proste użytkowanie. W komplecie rękawiczki i odżywka. Stosuję farbę co 2 miesiące i całkowicie mi to wystarcza (ło) - żeby ze spokojem ukrywać moje siwe włosy (których mam dość dużo, genetycznie). Ostatnie dwa farbowania były oddzielone od siebie o 3 tygodnie. Poprzednio miałam wrażenie, że wzięłam za jasny kolor farby i złapała ona moje siwki na blond. Dlatego po 3 tygodniach stwierdziłam, że muszę to poprawić. Padło na odcień 513, ciemniejszy niż wcześniej. Jednak mimo pieczołowitego nakładania farby w okolice skroni i dłuższego jej tam trzymania - nie jestem zadowolona z efektu. Co więcej, sama konsystencja i pigmentacja mieszanki do koloryzacji wydaje mi się "rzadsza", bardziej przejrzysta. Z doświadczeń mojej koleżanki wynika też, że kolor z włosów wypłukuje się błyskawicznie.
Jedyne, co pozostało po "starym" Castingu to połysk włosów po farbowaniu i ich zdrowy wygląd.
Został niesmak/smutek i pytanie - czym ja teraz będę robić sobie włosy?
ładny brąz Ci wyszedł. Jaki miałaś początkowy kolor ?
OdpowiedzUsuń:* Intensywnością koloru bardzo podobny, tylko sprany, naturalnie mam taki szary, nijaki brąz :)
UsuńA czy spłukuje się równomiernie czy jest odrost?
UsuńSpłukuje się równomiernie, odrost zależy już od tego, jaki jest wcześniejszy kolor i jak szybko rosną włosy ;)
Usuń