Z pierwszej płyty, którą chyba najbardziej lubię. Zaczyna się od sugestywnego bębna udającego rytm serca. Obok "Chłopca strugającego trumny" to właśnie "Między płucami" jest przeze mnie najbardziej zapamiętane z tego krążka.
Zgadzacie się, że czegokolwiek dotknie się Florka, zmienia się w hit?
<3
OdpowiedzUsuńteż uważam, że pierwsza płyta lepsza, ale i tak niesamowicie byłam zaskoczona, że można tak trzymać poziom.uwielbiam :)
To tez fakt :) odwagi tez nie mozna jej odmowic :)
Usuń