Nie lubię nie lubię... kilka postów w wersji roboczej pałęta się w tle, a żadnego nie da się skończyć... to jest ten moment właśnie. Na szczęście zaczęło zawiewać trochę chłodniejsze, wieczorne powietrze, jest szansa na niesaharyjski oddech :)
Na dziś trochę jazzu. Tego Pana jeszcze nie było :) Co prawda nie jest to jazz w wersji surowej - mamy tu dużo popu, ale myślę, że całkiem udanego. Jamie jest "słyszącym" i kreatywnym muzykiem, nie zamyka się tylko w strefie swojego fortepianu, ale czasem bawi się również sekcją rytmiczną. Możecie go kojarzyć z przeróbki piosenki 'Everlasting love' z "Dziennika Bridget Jones", ostatnio było go słychać także w radio z piosenką 'Everything you didn't do', ja jednak zachęcam do posłuchania starszych utworów.
Pierwszy z nich śpiewali chyba wszyscy Wielcy jazzu - Tony Bennett, Tom Jones, Stevie Wonder... ale to wykonanie lubię najbardziej. 'If I ruled the world', napisane w 1963 r.
W repertuarze Jamie ma przeróbki innych: Rihanny ('Please don't stop the music'), Radiohead (moje kochane 'High and Dry') czy Jeffa Buckleya ('Lover, You Should Have Come Over'). Bardzo polecam cover Jimiego Hendrixa 'The wind cries Mary', z przyjemnym teledyskiem - chyba, że ktoś nie lubi patrzeć jak się ludzie męczą ;)
Na koniec piosenka dla wszystkich, którzy na wakacje wybyli w okolice wód, albo dla tych, którzy chcieliby w takie okolice wybyć. 'All at sea' <3
No to mamy prawdziwe lato :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz