Jakoś dawno nie było manicure ;) a że pogoda gorąca, to wszyscy szaleją z
neonami. Ja trochę powściągliwie, może dlatego, że urlopu nie będzie i
opalona nie jestem... wzięłam więc na tapet (to jest poprawna forma! nie
chodzi o tapetę, a tapet - dawniej jakiś rodzaj stołu) inny trend -
biel. I mam wrażenie, że działa bardziej kojąco na upał niż cała reszta
kolorów...
Wybrałam lakier Vipera Belcanto w kolorze 133 Snow-Flake.
W cieniu - niestety dwie warstwy nie kryją idealnie, a tylko na tyle miałam cierpliwość czekać, jeśli chodzi o schnięcie. Nie jest najgorzej, ale dopiero testuję nowy top przyspieszający wysychanie. Essie 'Good to go' był wyprzedany :(
w słońcu nie widać nierówności aż tak bardzo
I podobnie jak w przypadku frencha dłoń wygląda jakoś tak elegancko. Podoba mi się. Dość szybko ściera się z końcówek, ale dla mnie to nie problem.
W oczekiwaniu na śnieg.... :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz