Wszyscy je znają - kredki Super Shock są już w sprzedaży bardzo długo. Nowe kolory pojawiają się co jakiś czas, dlatego trzeba sprawdzać katalogi, dodatkowo nie zawsze się te kredki w nich pojawiają. Można je kupić również na Allegro.
W moim kufrze jest sześć kredek. Flash - blady róż z perłowym połyskiem, Blackberry - brązowe bordo z ciemnoróżowymi iskierkami (moja ukochana), Golden Fawn - lekko zaróżowiony, szary beż, Aqua Pop - ciemnoturkusowy granat z delikatną zielonkawą opalizacją, Cobalt - granat z delikatną błękitną poświatą, Black - matowa czerń. Wszystkie poświaty i opalizacje są minimalne, widoczne troszkę bardziej po roztarciu kredki.
Jeśli chodzi o nazewnictwo - pięć kredek jest nazwana Super Shock. Jedna - Mega Impact (Cobalt). Można by pomyśleć, że nazwa się zmienia, ale Cobalt nie jest najnowszą z kredek. Trochę to pogmatwane. Najświeższymi kolorami są Aqua Pop i Flash.
Od lewej: Flash, Golden Fawn, Blackberry, Black, Cobalt, Aqua Pop.
Konsystencja kredek jest masełkowa, trwałość - genialna, trzeba rozcierać szybko, bo zasychają, ale to jedne z moich ulubionych kredek.
A tu poswatchowane "podobne" kolory kredek z mojego kufra:
Nad Flashem jest MUFE 14L - biała perła, Golden Fawn nie wykazał żadnego podobieństwa :) Blackberry przypomniało mi o Sephorowej Jumbo kredce w kolorze 15 Purple, jednak okazało się, że ma więcej tonów fioletowo-bordowych. Porównałam go też z brązem, padło na MUFE 2L - ten jest dużo bardziej żółty i kompletnie matowy. Czarna kredka ze Stili (Kajal Eye Liner) w kolorze Onyx jest bardziej czarna niż jakiekolwiek kredki, które widziałam w życiu, do tej grupy zalicza się też avonowy Black. Do Cobalta domalowałam swatcha kredki Pearlglide w kolorze Black Russian z MACa (szara baza, niebieskie drobinki) i Bourjois Regard Pailette w kolorze Bleu Nuit (niebieska baza srebrny brokat) - podobieństwa nikłe :)
Myślałam, że Aqua Pop to mniej brokatowy Pearlglide w kolorze Undercurrent MACa, ale bardzo się myliłam - baza w tym drugim bardziej wpada w zieleń, limonkowo-złote drobinki robią z tej kredki niesprecyzowaną zieleń. Już bliżej było z kredką Eye Intensity kolor Precious Green z Oriflame, ale tutaj również złota opalizacja burzy granat w bazie.
Jak widać - zero powtórek :) Kocham kredki! :)
lubię!!!
OdpowiedzUsuńTylko tyle? :) :D
UsuńNa Cobalt, BlackBerry i Aqua Pop bym się skusiła :) Lubię te kredki z Avonu, i chyba nic więcej tej firmy ;)
OdpowiedzUsuń