W filmie pojawia się biżuteria Chanel i kosmetyki Chanel (m.in. baza Le Blanc, podkłady Vitalumière czy Le Crayon Kohl w kolorze Ambre). Makijaż jest stonowany, wzorem makijaży Rosjanek z epoki. Keira miała doklejane do łuku brwiowego włoski - brwi musiały być mocne.
Wywiad z makijażystką możecie przeczytać na www.style.com.
Nie przepadam za ekranizacjami książek. Jeszcze mniej, gdy taki przekład jest dokonywany na linii rosyjska książka - 'amerykański' styl filmowy. Poczekamy, zobaczymy. W Polsce premiera ma miejsce 23.11.12. Do tego czasu możemy obejrzeć zapowiedź, która bardzo mi się podoba:
Czy wiedzieliście, że w innych ekranizacjach Anny Kareniny, tytułowe role grały m.in. Greta Garbo, Vivien Leigh, Jaqueline Bisset i Sophie Marceau?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz